​Drogę Krzyżową w centrum Olsztyna wyznaczały drewniane krzyże, które trzymali harcerze. Wielokrotnie tłem tej drogi były szyldy, reklamy, hasła nawołujące do zakupów, plakaty krzyczące promocjami. A ludzie szli, często w dłoniach trzymając świece, skupieni, wsłuchani w głos kapłanów, niektórzy po raz pierwszy nie zauważając sklepowych wystaw. Bo piątek i Wielki Post, i wieczór, i cień krzyża. „Któryś za nas cierpiał rany...” – tłum przyklęka, nie zważając na zaśnieżone chodniki i bliki latarń ulicznych, których światła odbijały się w taflach lodu.
Zdjęcia: Krzysztof Kozłowski/GN

Rozważania poszczególnych stacji przygotowali Skauci Europy. Krzyż nieśli przedstawiciele młodzieży z radomskich parafii, reprezentanci ruchów i stowarzyszeń oraz żołnierze. Inscenizację przy stacji X przygotowała młodzież z Publicznego Gimnazjum nr 13 pod kierunkiem ks. Tomasza Waśkiewicza. Autorem rozważań był Dariusz Blachliński. Stacja XII natomiast miała formę multimedialnej prezentacji, którą zaprezentowała Diakonia Komunikowania Społecznego Ruchu Światło–Życie. Nad sprawami organizacyjnymi czuwali harcerze z ZHP, ZHR i Skautów Europy. Całość dopełniali członkowie Duszpasterstwa Akademickiego oraz Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Oprócz ks. Marka Adamczyka i ks. T. Waśkiewicza w przygotowanie włączyło się grono duszpasterzy na czele z ks. Bartłomiejem Winkiem i ks. Arturem Chruślakiem.
Zdjęcia: ks. Zbigniew Niemirski/GN