Spowiedź przed powodzią [KOMENTARZ]
Rozmawiam z jednym z proboszczów, którego parafię mocno doświadczyła powódź. - Ci ludzie się bali, bo mieszkają tuż nad rzeką. Ale byłem u nich tydzień wcześniej ze spowiedzią i Komunią św. Dzięki temu, jak mi teraz mówią, spokojniej czekali na rozwój wypadków... - mówi kapłan.