​W niedzielę 11 czerwca mieszkanki Centrum Kryzysowego dla Kobiet i Kobiet z Dziećmi w Koszalinie otworzyły bramę swojej placówki. Wzorem zeszłego roku zaprosiły koszalinian na II Festyn Rodzinny, który odbył się na podwórzu Domu "Nadzieja".

​Po raz kolejny mieszkańcy parafii św. Józefa na bielskim osiedlu Złote Łany, razem ze swoimi duszpasterzami przygotowali 2 września 2017 r. festyn parafialny "Wspólnota wspólnot". Na kościelnym parkingu całe rodziny uczestniczyły w zabawach, konkursach oraz koncercie Janusza Kohuta i Józefa Brody. Przygotowano przysmaki z grilla i słodkie domowe wypieki. Podczas zabawy rozlosowano wiele nagród, w tym rower podarowany przez posła Stanisława Szweda. Dinozaura - zabawkę wydająca dźwięki, która budziła salwę śmiechu wszystkich uczestników festynu - wręczono proboszczowi parafii ks. Stanisławowi Wójcikowi.

Stowarzyszenie "Jasny horyzont" wraz z gminą Marcinowice i Gminnym Ośrodkiem Kultury po raz drugi zaprosili na obchody wspomnienia św. Krzysztofa motocyklistów.​

​Kilkaset osób wzięło udział w festynie, którego celem było zebranie pieniędzy na leczenie 2-letniej Igi, chorej na cytomegalię.

Po procesji Bożego Ciała przy katedrze rozpoczął się festyn rodzinny. A powodem do świętowania jest 40-lecie Pieszej Pielgrzymki z Gorzowa Wlkp. na Jasną Górę.

​Kilka tysięcy osób bawiło się rodzinnie podczas XI Festynu Parafialnego w Kamienicy.

Środowiska ​Gimnazjum i Liceum Zgromadzenia Córek Bożej Miłości w Bielsku-Białej, razem z parafią Opatrzności Bożej w Białej przygotowały razem kolejny festyn z mnóstwem atrakcji, który przyciągnął rzeszę bielszczan!

Bielszczanie przybyli na bielski stadion Rekordu, by 11 maja, w czasie festynu wspomóc budowę stacjonarnego Hospicjum im. bł. Jana Pawła II w Bielsku-Białej. Oglądali występy małych i dużych artystów na scenie, kibicowali podczas turnieju piłkarskiego (wygrali nauczyciele przed policjantami, strażakami, urzędnikami miejskimi, księżmi i TS Orły Bielskie), uczyli się udzielania pierwszej pomocy, mogli się raczyć przysmakami z bufetu i pysznymi ciastami.
- Zawiodła nas niestety tylko pogoda - mówili Grażyna Chorąży i ks. Piotr Schora z Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego, które buduje stacjonarne hospicjum. - Gdyby nie deszcz, na pewno odwiedziłoby nas o wiele więcej osób. Hospicjum to dzieło zwyczajnych ludzi, którzy przy różnych okazjach składają na ten cel ofiary. Nie dostajemy żadnych dotacji.
Zdjęcia: Urszula Rogólska /GN