​Zbierają pieniądze na ratowanie cennych nagrobków.

​Historia cmentarza żydowskiego w Katowicach przy ul. Kozielskiej sięga 1868 roku. Trzy morgi ziemi kupiono od polskiego chłopa Józefa Ludnofskiego za cenę 480 talarów z przeznaczeniem na „Dom Wieczności”. Pierwszą osobą pochowaną na tym cmentarzu był czteroletni chłopiec Carl Münzer. Obecnie, za murem cmentarza zachowało się 947 nagrobków. Znajdują się tu m.in. okazałe grobowce trzech pokoleń znamienitych rodzin żydowskich, zasłużonych dla rozwoju Katowic: Goldsteinów, Schalschów, Grünfeldów czy Panofskich. Część nagrobków jest bogato dekorowana, niektóre nawiązują swą formą architektoniczną do rzymskich budowli. Na cmentarzu znajduje się pomnik poświęcony ofiarom Holokaustu. Teren cmentarza jest monitorowany, obraz z kamer trafia do Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które w razie potrzeby może wysłać patrol policji. Cmentarz przy Kozielskiej jest przez cały czas czynnym miejscem pochówku dla społeczności żydowskiej Katowic.

​W uroczystość Wszystkich Świętych na Rakowicach po raz pierwszy od 36 lat nie przeprowadzono tradycyjnej kwesty na ratowanie zabytkowych nagrobków.