​Początki istnienia klasztoru sięgają lat międzywojennych. 12 maja 1927 r. Przełożony Prowincji Niemieckiej Zgromadzenia Najświętszych Serc dokonał zakupu zajazdu "U sołtysa Sokołówki" od gospodarza Fischera. Od tego momentu wspólnota niemieckich sercanów rozrastała się. 8 marca 1946 r. przyszedł jednak rozkaz ich wysiedlenia. Dopiero jesienią na prośbę przełożonego generalnego o. Jana od Serca Jezusa d'Elbe do opuszczonego domu w Sokołówce przybyli pierwsi polscy sercanie, mieszkający dotąd we Francji. Po 75 latach na początku września dziękowali za Boże błogosławieństwo i opiekę Matki Bożej Fatimskiej, która od 5 lat ma tu swoje sanktuarium.

​Najbliższa rodzina, pallotyni, księża zakonni i diecezjalni, siostry zakonne z całej Polski i setki świeckich żegnały śp. ks. Franciszka Mąkinię 30 grudnia w Bielsku-Białej. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bIskup senior Tadeusz Rakoczy, obecny był również bp Piotr Greger. Śp. ks. Franciszek pracował w placówkach pallotyńskich w Warszawie, Poznaniu, Lublinie i Zakopanem, gdzie na przełomie lat 80. i 90. wraz z ks. Mirosławem Drozdkiem tworzył sanktuarium fatimskie, wotum za ocalenie św. Jana Pawła z zamachu. W 1998 r. został rektorem placówki w Bielsku-Białej. Był budowniczym kościoła św. Andrzeja Boboli i domu księży pallotynów. Z jego inicjatywy wzniesiono także kaplicę Matki Bożej Fatimskiej na Dębowcu. Pełnił funkcję diecezjalnego referenta do spraw instytutów życia konsekrowanego dla zakonów męskich. Zmarł 27 grudnia 2014 roku. Spoczął na cmentarzu parafii NMP Królowej Świata w Cygańskim Lesie, w kwaterze księży pallotynów.
Zdjęcia: Urszula Rogólska /Foto Gość

​Od 29 marca do 2 kwietnia figura Matki Bożej Fatimskiej przebywa w Sanktuarium Wambierzyckiej Królowej Rodzin. Codziennie w trakcie Peregrynacji o godz. 20.30 odbywa się Apel Maryjny połączony z procesją światła w krużgankach bazyliki.