​Na krótko przed wyruszeniem Orszaku w Warszawie zaczął sypać śnieg. Mieszkańcy stolicy powitali gorąco trzech monarchów: ciemnoskórego króla Baltazara z Afryki, króla Melchiora z Azji i króla Kacpra z Europy. Królowie z Afryki i Azji przekazali pozdrowienia w swoich ojczystych językach, a król z Europy pozdrowił wszystkich po łacinie.

​Orszak Trzech Króli w niedzielę, 6 stycznia, ulicami Rzeszowa. Orszak rozpoczął się od modlitwy Anioł Pański na Placu Farnym i błogosławieństwie ks. bp Kazimierza Górnego. Następnie wyruszył obok kościoła Bernardynów, ulicami Sobieskiego, Gałęzowskiego, Mickiewicza na rzeszowski Rynek, gdzie znajdowała się stajenka a w niej Święta Rodzina. Trzej Królowie jechali na koniach, a towarzyszyły im owieczki, kucyki, tysiąc młodych ludzi w kolorowych strojach z tarczami, mieczami , dzidami i flagami... Każdy uczestnik otrzymał specjalną koronę na głowę i śpiewnik z kolędami. Na trasie pochodu, na scenach, tzw. mansjonach, oglądano m.in. Anioła Bożego wskazującego drogę do stajenki, walkę dobra ze złem, Heroda wygrażającego malutkiemu Jezusowi, diabłów. Na koniec na Rynku odbył się  koncert kolęd, wystawa 400 szopek i oddanie hołdu  Dzieciątku Jezus, którego odgrywał 8 miesięczny Benedykt. Zdjęcia: Jacek Kotula

The best of..., czyli najlepsze zdjęcia z tegorocznych ulicznych jasełek​. Wybierajcie najlepsze! Aktualizujemy na bieżąco i dokładamy kolejne. Więcej zdjęć i galerii TUTAJ.
Nasze zdjęcia można kupić. Zainteresowanych zapraszamy na FOTO.GOSC.PL