Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Żadne okoliczności nie zamykają nam drogi. Cokolwiek się dzieje, jest jakieś wyjście ku dobremu.
Ważny jest nasz wybór podstawowy – Jezusowe wezwanie skierowane zarówno do Piotra, do Pawła, jak i do każdego z nas: „Pójdź za Mną”.
Doskonale to znamy: „nie zrobiłem, bo on...”, „zrobiłam, bo ona...”, „tak się złożyło”... Ileś tam rodzajów usprawiedliwień...
Może i wrzucę dla świętego spokoju jakiś grosz, włączę się w modlitwę podczas Mszy św., ale na tym często kończy się moje „wsparcie”.
Jak wielkiej trzeba pokory, by pozostać sobą w momencie, gdy zostało się obdarowanym tak wielkim zaufaniem ze strony Boga?
Nawet, gdy się modlę, gdy jestem na Mszy, a więc gdy ‘poświęcam’ czas tylko Jemu, moje myśli krążą wokół przyziemnych spraw, często banalnych i nieistotnych.
Bóg widzi, że to, czego chcę, może oddalić mnie od Niego, dlatego czasem odpowiada mi „nie”.
Czym tak naprawdę jestem pochłonięta podczas Mszy św.? Jak w niej uczestniczę? Jak korzystam z tego Daru? Po co tu przychodzę?
Czy tak naprawdę zależy mi na tym, by Go usłyszeć? Co robię w tym kierunku, by otworzyć się na Jego Słowo?
Być może nie będzie cudu jak w Naim. Ale cudem będzie, gdy przestaniesz płakać i z podniesionym czołem zmierzysz się z kolejnym wyzwaniem. Wygrasz...