Patrz i rób tak samo
Moja mama była tkaczką. W nowotarskiej Cepelii ponad 30 lat stała przed warsztatem, na którym – na wysokości oczu – zawsze był zawieszony wzór. Jeśli pomyliła się i nie zrobiła kilimu według wzorca, musiała spruć dotychczas utkany kawałek. Kiedy jednak cały kilim został zrobiony tak jak trzeba, mogła oddać ukończone dzieło.