Kościół wobec etyki seksualnej
Na jakiej podstawie Kościół posegregował grzechy na ciężkie i nieciężkie? Na jakiej podstawie w ogóle uznał pewne rzeczy za grzech? Weźmy na przykład takie czynności, jak uprawianie seksu przed małżeństwem. Dlaczego to jest uznane za cudzołóstwo? Wydaje mi się, że seks powinien być uznany za grzech TYLKO I WYŁĄCZNIE wówczas, gdy chodzi w nim jedynie o przyjemność. Sądzę, że odbywanie stosunku wtedy, gdy ludzie się szczerze kochają i właśnie to nimi kieruje nie powinno być grzechem. Przecież jaką różnicę robi obrączka na palcu albo jakiś durny papierek? To tylko rzeczy...