– Po modlitwie wstawienniczej zdałem sobie sprawę, że warto zaufać Panu Bogu! Warto wierzyć! – mówił nastoletni uczestnik nietypowego spotkania wielkopostnego dla młodzieży.
Opolska wspólnota Ruchu Czystych Serc spotkała się z „papieskimi” stypendystami diecezji bielsko-żywieckiej podczas ich wiosennych dni skupienia.
Dominikańska zakonnica opowiadała w Jeleniej Górze o pracy w Kamerunie. Podkreślała koloryt i ciekawą historię tego kraju, ale zwracała też uwagę na zagrożenia, na jakie są narażeni jego mieszkańcy i misjonarze katoliccy.
– Miłości trzeba uczyć się przez całe życie – przekonuje ks. prof. Jak Kochel, autor podręcznika dla małżeńskiej gałęzi Ruchu Czystych Serc.
Ruch Czystych Serc. Z okresu nauki w gimnazjum Magda pamięta swoje 13-letnie koleżanki, które z niewiele starszymi od siebie kolegami podejmowały współżycie seksualne. Ona jednak nigdy nie uległa modzie „miłości na próbę”.
Z okresu nauki w gimnazjum Magda pamięta swoje 13-letnie koleżanki, które z niewiele starszymi od siebie kolegami podejmowały współżycie seksualne. Ona jednak nigdy nie uległa modzie „miłości na próbę”.
– Gdyby nie ludzie, których Jezus stawiał na mojej drodze, pewnie nie grałbym dziś na Jego chwałę – mówi Rafał Gaze, lider zespołu Jaspis. Duchowe zmartwychwstanie przeżył po związaniu się z Ruchem Czystych Serc.
Karolina Kózkówna, biedna, wiejska dziewczyna, potrafiła ciekawie opowiadać o Bogu, ale przede wszystkim była świadkiem Ewangelii.
Dzięki rekolekcjom wielkopostnym kilkuset uczniów lubińskich szkół doświadczyło obecności Boga.
Małżeństwo. – Czuliśmy takie zaproszenie od Maryi, jakby Ona chciała, żebyśmy ślubowali sobie właśnie tutaj, przed Nią – mówią Justyna i Piotr.