Minął rok od napaści Rosji na naszego wschodniego sąsiada. Przypomina o tym wystawa w Muzeum Historycznym w Lubinie.
Ksiądz Mirosław Drapała, proboszcz parafii greckokatolickiej w Legnicy, mówi o dramacie osób pochodzenia ukraińskiego w obliczu wojny w ich ojczyźnie
Jeśli uda się przeprowadzić wybory prezydenckie, Ukraina zyska czas na stabilizację i porządkowanie własnych spraw. Tego jednak nie chce Rosja, wspierając bunt we wschodnich regionach tego kraju.
Ukraińskie pieśni patriotyczne na przemian z rockowymi przebojami zagrzewają zmarzniętych demonstrantów na kijowskim Majdanie. Mówią, że nie odpuszczą i nie zgodzą się na sprzedanie Ukrainy Moskwie. Szykuje się długa zima w Kijowie…Zdjęcia: Roman Koszowski /GN
Kozak jako bohater literacki był bliski polskim romantykom głównie dlatego, że stanowił ucieleśnienie idei wolności. Męstwo Ukraińców broniących dziś swojej ojczyzny pokazuje, że ten duch ciągle żyje w ich narodzie.
Czy trzeba dramatu na Ukrainie, aby nasi politycy zrozumieli, że istnieją kwestie, które są polską racją stanu i wokół których musi być zgoda?
Parlament Ukrainy przyjął w czwartek wieczorem w trzecim i ostatnim czytaniu projekt ustawy o zasadach polityki wewnętrznej i zagranicznej, z którego wykreślono dążenie Kijowa do członkostwa w NATO.
Kościoły chrześcijańskie oczekują od przyszłego prezydenta Wiktora Juszczenki, że pogodzi on Ukrainę ponad podziałami etnicznymi, religijnymi i społecznymi.
Nie Lwów, a Kijów będzie od 24 sierpnia siedzibą władz Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) - podała Ekumeniczna Agencja Informacyjna.
[Przeciwko przeniesieniu głównej siedziby Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego ze Lwowa do Kijowa wystąpił Kościół prawosławny na Ukrainie, podlegający Patriarchatowi Moskiewskiemu.][1] [1]: http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1124423411