Ogromne emocje, walka do ostatniej chwili, niespodziewane zwroty akcji i w końcu rzuty karne zdecydowały o mistrzostwie ministrantów podczas XIII Mistrzostw Liturgicznej Służby Ołtarza w piłce halowej.
Powiększyło się grono ministrantów parafii katedralnej. Ich stroje robią wrażenie. Są jak z Watykanu.
Rozpędza się do ponad stu na godzinę. Ostro wchodzi w zakręt. Na torze kartingowym po raz pierwszy pojawił się jako pięciolatek.
Kto nim jest?To znaczy, kto jest najważniejszym ministrantem świata. Może ten, kto służy w Bazylice św. Piotra w Rzymie?
W tej świątyni spotykają się wojskowi i cywile. Od trzech lat pracuje tu także wikariusz, który nie ma pagonów na ramieniu.
Do koszalińskiego seminarium przyjechało ich ponad 700. Przez cały dzień wspólnie bawili się, rozmawiali i modlili. I młodsi i starsi ministranci mieli także okazję obejrzeć spektakl Teatru "A" z Gliwic. Zdjęcia: Karolina Pawłowska /GN
To będzie jubileuszowa 10. edycja ministranckiego szusowania. Na stoku Skrzycznego 28 lutego zmierzą się alpejczycy w różnym wieku – od uczniów podstawówki po studentów. Główna nagroda to Puchar św. Jakuba.
Rejonowy turniej piłki nożnej Liturgicznej Służby Ołtarza odbył się w Sierpcu.
Młodsi z pasją służą. A po służbie rozwijają pasje. Starsi wspólnie czytają Biblię. Najlepsi latają ultralekkim samolotem.
– Warto być pobłogosławionym przez ministranta! – mówi Jaś do Tosi. I kreśli palcem krzyżyk na czole młodszej siostry.