Czy podczas mszy trzeba będzie wprowadzić osobne sektory dla poszczególnych partii? Do takiej absurdalnej sytuacji - mówił wczoraj abp Józef Życiński - może dojść, gdy polityka będzie wprowadzana na teren kościoła - informuje Rzeczpospolita.
W wyborach do Sejmu 25 października PiS może liczyć na 36 proc. głosów, a PO - na 27 proc. respondentów - wynika z sierpniowego sondażu CBOS. Do Sejmu wszedłby jeszcze ruch Pawła Kukiza - który może liczyć na 12-procentowe poparcie.
Sejmowa Komisja Finansów Publicznych poparła w czwartek poprawki - do projektu ustawy dotyczącej finansowania partii - zakładające całkowite zawieszenie subwencji budżetowych dla partii politycznych w latach 2011 - 2013.
Sejm przyjął w czwartek senacką poprawkę zakładającą obniżenie o połowę budżetowych subwencji dla partii politycznych od 1 stycznia 2011 roku. Zadowolenie wyrażają politycy PO; PiS mówi, że to metoda ograniczenia działania opozycji.
Warszawa. Głosami PO oraz PJN Sejm przyjął senacką poprawkę zakładającą obniżenie o połowę budżetowych subwencji dla partii politycznych.
- Zarówno papież jak i biskupi zachęcają kapłanów, aby nie faworyzowali tylko jednej partii, ale aby Kościół był otwarty zawsze dla wszystkich ludzi o różnych zapatrywaniach i różnych światopoglądach - powiedział metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski.
Powołujemy Partię Republikańską dla tych, dla których bliska jest idea wolności. Jesteśmy i pozostajemy częścią Zjednoczonej Prawicy, gorąco wierzymy w zwycięstwo w kolejnych wyborach parlamentarnych - oświadczył europoseł Adam Bielan podczas niedzielnego Zjazdu Republikańskiego.
Przywódcy trzech czeskich partii politycznych, które zdobyły najwięcej głosów w majowych wyborach parlamentarnych, podpisali w poniedziałek umowę koalicyjną, aby utworzyć centroprawicowy rząd.
Senatorowie opowiedzieli się w środę za ograniczeniem o 50 proc. subwencji budżetowych dla partii politycznych. Nowe przepisy mają obowiązywać od 1 stycznia 2011 roku.
Najwyższy Sąd Administracyjny Egiptu nakazał w sobotę rozwiązanie partii byłego prezydenta Hosniego Mubaraka, która do niedawna rządziła krajem. Spełnione zostało tym samym jedno z najważniejszych żądań uczestników antyreżimowych protestów.