Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Ostatni przed Wielkim Postem numer „Gościa Niedzielnego” pełen jest spraw poważnych i poważnie potraktowanych przez autorów.
Wody Jordanu są dzisiaj mętne, szarożółte. Dwa razy miałem okazję przypatrywać się ludziom, którzy do nich wchodzili i symbolicznie odnawiali chrzest.
Uśpienie rozumu produkuje monstra, to raczej oczywiste. I jest rozpoznawalne jako tytuł akwaforty Francisca Goi. Miała ona otwierać cały cykl zatytułowany „Kaprysy” (w pierwotnym zamyśle artysty: „Sny”).
Coś w tym jest, że ludzie łakną cudów i wydaje im się, że po ich doświadczeniu mieliby o wiele mniej kłopotów nie tylko w praktykowaniu wiary, ale i w praktykowaniu cnotliwego życia.
Próbował mi niedawno kolega psycholog tłumaczyć różnicę pomiędzy urojeniami i halucynacjami. Mało z tego zrozumiałem i nie zamierzam absolutnie tej wiedzy przekazywać dalej, do codziennego życia nie jest ani mnie, ani szanownemu Czytelnikowi niezbędna.