Lepiej mieć własne
Pamiętam taki czas, kiedy mówiono, że kapitał nie ma narodowości. Mówili to zazwyczaj ci, którzy kapitału nie mieli. Ci, którzy mieli go nadto, wiedzieli, że to piramidalna bzdura. A gdy (w geopolityce) wieje nudą, nie ma znaczenia, do kogo należą banki, koleje czy firmy spedycyjne. Ale gdy pojawia się zawierucha, może to mieć znaczenie kluczowe. Dzisiaj widzimy to w kontekście technologii.