Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
- Spotkamy się 8 grudnia. Nie będzie to marsz ponuraków. Chcemy pokazać, że rodzina jest środowiskiem radosnym! - podkreślają organizatorzy I Chrześcijańskiego Marszu w obronie życia i rodziny.
- Rodziny, samotni, siostry zakonne, księża - dołączcie do nas! - zachęcają cieszyniacy i zapraszają na rynek swojego miasta. Start marszu dla życia i rodziny 8 grudnia o 13.30.
Pomysł I Chrześcijańskiego Marszu w obronie życia i rodziny zrodził się na wspólnotowej modlitwie. I to modlitwa prowadzi cały czas jej organizatorów.
Mówią, że od modlitwy droga prowadzi prosto do działania. Wspólnota Mężczyzn w Modlitwie "Nikodem" - to oni staną na czele marszu w Cieszynie.
– Kiedy we Wspólnocie Mężczyzn w Modlitwie „Nikodem” zdecydowaliśmy o marszu, baliśmy się, że będziemy sami chodzili po ulicach – uśmiecha się Bertrand Bisch. Ale nie byli – przyciągnęli ponad tysiąc osób!
Nie ma potężniejszej broni niż Imię Jezus. Jak pisze św. Paweł, na to imię zegnie się każde kolano. Dlatego 3 stycznia mamy i ojcowie z Cieszyna oddali Mu swoje rodziny.
W Cieszynie - w niedzielę 18 maja, a w Oświęcimiu - w sobotę 24 maja. Organizatorzy pochodów dla życia i rodziny w obu miastach właśnie ustalili ich terminy.
Biskup Piotr Greger bierzmował sześciu mężczyzn osadzonych w cieszyńskim Zakładzie Karnym. Za patronów wybrali sobie świętych: Piotra, Pawła, Dawida, Michała i Franciszka.
- Przez ten marsz chcemy dać radosne, rodzinne świadectwo o tym, co nam daje życie Ewangelią - mówią mężczyźni cieszyńskiego "Nikodema".
Mężczyźni ze wspólnoty "Nikodem" zaprosili na ulice Cieszyna 18 maja wszystkich, którym bliskie są wartości tradycyjnej, chrześcijańskiej rodziny.