Info Kościół Papież Liturgia Biblia Kultura Nauka Rodzina Prasa Ekumenizm Religie Zapytaj
WYSZUKIWANIE - 4602 WYNIKÓW
Pierwsza strona Poprzednia strona strona 123 z 127 Następna strona Ostatnia strona
Tego jeszcze nie było

Tego jeszcze nie było

Dziś student często nie ma czasu na zastanowienie się nad samym sobą czy swoją relacją z Bogiem. W tej wspólnocie jest to możliwe.
Inaguracja roku akademickiego w Paradyżu

Inaguracja roku akademickiego w Paradyżu

Wyższe Seminarium Duchowne diecezji zielonogórsko-gorzowskiej ma 70 lat. 26 października po raz kolejny zabrzmiało radosne Gaude Mater Polonia.
Profesor od niewidomych

Profesor od niewidomych

Jakiego koloru jest wiatr? Jak pan to robi, że przez małe okno potrafi pan zobaczyć wielką górę? Takie i inne pytania wiele lat temu po raz pierwszy usłyszał Bogusław Marek, profesor KUL, który pojawił się w Laskach z pragnieniem uczenia niewidomych dzieci języka angielskiego.
Mój uczelniany zawrót głowy

Mój uczelniany zawrót głowy

Kłopoty ma radomski Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny w Radomiu. A ja w tym wszystkim biedzę się z tym, co usłyszałem.
Myślisz, że choroby mózgu cię nie dotyczą?

Myślisz, że choroby mózgu cię nie dotyczą?

Zapadalność na choroby mózgu gwałtownie rośnie, tymczasem Polacy o mózgu i jego schorzeniach wiedzą niewiele.
Uniwersytet katolicki może dzisiaj stać się wyjątkowym miejscem, promując kulturę dialogu.

Wiara i rozum

Chodzi o to, by odpowiadać zarówno na te wyzwania, które przychodzą z wnętrza Kościoła, ale również nie zrywać nici dialogu ze współczesnym światem, który nie zawsze ma przychylne oblicze.
Uczelnia z misją

Uczelnia z misją

O tożsamości Uniwersytetu Śląskiego, jego miejscu w regionie i nowych wyzwaniach mówi prof. dr hab. Andrzej Kowalczyk, rektor uczelni.
▲ Otwarcie imprezy. Spotkania odbywały się od 18 do 20 października.

Ludzie biznesu w Katowicach

Pod hasłem „Uwolnić biznes” odbył się VII Europejski Kongres Małych i Średnich Przedsiębiorstw.

Pamiątkowe zdjęcie z poświęcenia. W 1961 roku placówkę ostatecznie przeniesiono do Paradyża.

Był to dzień oczekiwany

Przez 70 lat mury tego gmachu opuściły tysiące kapłanów. Wszystko jednak miało początek w Gorzowie Wlkp. A jak to się zaczęło?
▲ Kraków, wrzesień 1987 r. Rzeźbiarz w swojej pracowni.

Dłońmi badam kształt kamienia...

Ponad 80 lat temu bose stopy Bronka Chromego, idącego latem pieszo z matką do Krakowa z odległych Leńcz, zostawiały ślady w pyle. Z tamtej wyprawy chłopiec zapamiętał, że parzyły go rozgrzane kamienie na Rynku. I choć tamte ślady już zniknęły, to Chromy pozostawił po sobie pod Wawelem trwały, artystyczny ślad.
Pierwsza strona Poprzednia strona strona 123 z 127 Następna strona Ostatnia strona

Reklama

Reklama

Autopromocja