Zbiórka na Fundusz Świętej Faustyny przeprowadzana jest dzisiaj w kościołach diecezji warszawsko-praskiej. Diecezja ta nabyła w zeszłym roku znajdujący się na jej terenie dom w Ostrówku, gdzie przed wstąpieniem do zakonu mieszkała św. s. Faustyna Kowalska.
Bp Piotr Libera przewodniczył Mszy św. dziękczynnej w rocznicę objawienia, jakie otrzymała św. s. Faustyna 22 lutego 1931 r. oraz w jubileusz 150- lecia Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia, którego siostry swoją posługę w Płocku rozpoczęły 114 lat temu.
W Niedzielę Miłosierdzia Bożego kard. Kazimierz Nycz konsekruje kościół przy ul. Żytniej, dawną kaplicę sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, w której podczas pobytów w stolicy modliła się też św. s. Faustyna.
Nosiła stygmaty jak o. Pio, żywiła się Komunią św. jak Marta Robin, z polecenia Jezusa pisała dziennik jak s. Faustyna i niczym Mała Tereska obiecała zesłać po śmierci na ziemię płatki kwiatów – wyproszonych łask. Życie pełne cierpienia oddała za kapłanów i osoby konsekrowane.
20 maja w domu głównym Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, przy ul. Żytniej w Warszawie, zmarła s. m. Paulina - Helena Słomka, która wspierała prace związane z wyniesieniem do chwały ołtarzy św. s Faustyny.
W Niedzielę Miłosierdzia Bożego parafia św. Floriana przyjęła relikwie św. Faustyny Kowalskiej. - To jest już wasza parafianka… - mówiła w czasie uroczystości s. Weronika z płockiego sanktuarium.
W Łagiewnikach św. Faustyna przeżyła ponad 280 objawień i doświadczeń mistycznych. Dzięki nietypowemu przewodnikowi każdy może zobaczyć, gdzie i o czym rozmawiała z Bogiem.
Dokładnie 110 lat temu, 25 sierpnia 1905 r., urodziła się św. s. Faustyna. Z tej okazji krakowski franciszkanin, a dokładnie reformata - o. Łukasz Buksa OFM, nagrał chilloutową Koronkę do Miłosierdzia Bożego.
- Nic, co czynione z miłości, nie jest małe. Wpiszcie się swoją obecnością i modlitwą w historię tej wspólnoty - mówił bp Edward Dajczak do wiernych słupskiej parafii, której patronuje św. s. Faustyna.
Nosiła stygmaty jak o. Pio, żywiła się Komunią św. jak Marta Robin, z polecenia Jezusa pisała dziennik jak s. Faustyna i niczym Mała Tereska obiecała zesłać po śmierci na ziemię płatki kwiatów – wyproszonych łask.