Prosta w organizacji i niezwykle skuteczna w działaniu akcja, rusza w dwóch legnickich parafiach.
- Często kiedy dostaną rzeczy, długo dziękują. Wychodzą, wracają i znów dziękują. Przychodzą po dwóch dniach i znów dziękują. Dla nich najważniejsze jest, żeby było im ciepło - zauważa pani Bożena.
Wierni z parafii pw. Świętej Rodziny w Lubieszowie zrobili palmy, proboszcz je rozprowadził, a zebrane pieniądze zostały przekazane na pomoc dla nowosolskiego szpitala.
Wykorzystując wolny czas, chcieli komuś pomóc. Przypadkiem dowiedzieli się, że potrzebuje jej wałbrzyskie hospicjum.
Mimo pandemii kiermasz rozpocznie się już w najbliższą sobotę. Będzie miał inną formę, ale jak co roku nie zabraknie na nim ręcznie robionych bożonarodzeniowych dekoracji.
Dostępni 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Jak wygląda praca kapelanów szpitalnych w czasie pandemii koronawirusa?
Pastor dostarcza materiał do siedzących przy maszynach świdwinianek, burmistrz foliuje gotowe zestawy, a ksiądz rozwozi je seniorom. W akcję angażują się ludzie z różnych środowisk, ponad światopoglądami i opiniami.
Na utworzony przez bp. Henryka Tomasika fundusz "Pomagam" księża, parafie i domy zakonne wpłacili niemal 200 tys. zł.
W sobotę 9 marca w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Skopaniu odbył się wielkopostny dzień skupienia dla Grup Modlitwy Ojca Pio z terenu naszej diecezji.
Nie mamy w Polsce ruchu Oburzonych, ale mamy Niepokonanych. To ci, którzy najboleśniej zderzyli się z państwem, nie tracą nadziei.