- Maryja jest patronką naszego niedowiarstwa – mówił bp Kazimierz Romaniuk, podkreślając że Matka Boża wierzy, iż Jej Syn poradzi sobie z każdym ludzkim zmartwieniem. Tak jak to było w Kanie Galilejskiej.
- Zabieram ze sobą obraz, ale Matka z wami zostaje. Na zawsze - mówił w Jakubowie o. Krzysztof Grzesica, kustosz jasnogórskiego wizerunku.
W pięknej, 120-letniej świątyni w Kałuszynie na Matkę Bożą czekał tron. Czy takie miejsce wraz z Synem zajmuje też w naszym życiu?
Dla Boga nie ma przypadków. Przekonali się o tym parafianie z Bud Barcząckich, których powitali Madonnę w Jej jasnogórskim wizerunku.
W ciszy, na adoracji, u stóp Matki, która z Jasnej Góry przyszła nas wysłuchać i wesprzeć.
W Choszczówce Stojeckiej ks. inf. Jan Byrski wspominał wydarzenia sprzed 60 lat, gdy z innymi ministrantami "przemycali" Jasnogórską Ikonę tak, by nie wpadła w ręce esbeków.
Z wiernymi parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika cudowną ikonę MB Jasnogórskiej witał abp Henryk Hoser.
Ikona Jasnogórska zawitała na 24 godziny do Choszczówki Stojeckiej.
Jasnogórska, Różańcowa, Łaskawa, Wielgoleska... Wiele imion tej samej Matki, która przybyła w kopii cudownego wizerunku do swojego sanktuarium i "miejsca zjawienia".
Białymi różami, przy dźwiękach orkiestry dętej, powitali jasnogórską ikonę parafianie w Latowiczu.