Nabożeństwo Drogi Światła odbyło się w olsztyńskiej konkatedrze św. Jakuba.
Przyszli na spotkanie z Jezusem do Groty Matki Bożej z Lourdes w Porąbce Uszewskiej.
Duchowość paschalna z trudem toruje sobie drogę. Może dlatego, że podobnie jak owi uczniowie z Emaus mamy serca „nieskore do wierzenia”? Czy Droga Światła stanie się kiedyś tak popularna jak Droga Krzyżowa?
Peregrynacja krzyża i ikony w Sandomierzu.Zdjęcia: ks. Tomasz Lis /Foto Gość
Nowa duchowość, nowe nabożeństwo
Nabożeństwo, które powstało pod koniec XX wieku, zainspirowane freskami z katakumb św. Kaliksta w Rzymie, przedstawiającymi zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, przechodzącego z ciemności do światła, było inspiracją "Drogi Światła".
Zaczęli od uczestnictwa w wieczornej Eucharystii. Potem wyruszyli w kierunku Pstrążnej do kaplicy św. Jana Pawła II, rozważając stacje Drogi Światła.
40 uczestników z oklic Nowej Rudy-Słupiec uczestniczyło w Drodze światła., niektórzy przyjechali nawet ze Strzegomia.
Nabożeństwo odbyło się w czwartek 25 kwietnia.
14 stacji Drogi Światła stoi na szlaku ze Złatnej Huty na Halę Lipowską. Trasa znaczona tajemnicami Zmartwychwstałego wpisuje się w liczący ponad 50 kilometrów Szlak Papieski w Gminie Ujsoły.