- Gołąb to klucz do niejednego serca - mówi ks. Józef Żyłka, kapelan hodowców tych ptaków, nomen omen posługujący na co dzień w parafii Klucz.
DODANE 11.03.2009 18:14 załącznik
– Potrzebujemy widocznych znaków, takich jak ten pomnik, żeby przypominały nam, że to my jesteśmy odpowiedzialni za przywrócenie godności ofiarom i ich potomkom – mówili przedstawiciele strony niemieckiej.
W dziesiątą rocznicę zawalenia się hali na Śląsku Marek Pałka już nie płakał.
Duszpasterstwo. – Gołąb to klucz do niejednego serca – mówi ks. Józef Żyłka, kapelan hodowców tych ptaków, nomen omen posługujący na co dzień w parafii Klucz.
DODANE 11.03.2009 17:48 załącznik
Zwiedzający mogli podziwiać skrzydlate cuda.Zdjęcia: ks. Tomasz Lis /Foto Gość
Nikt nie słyszał pierwszych odgłosów zapowiadających tragedię. Potem słychać było huk. To była największa katastrofa budowlana w historii Polski.
W podwarszawskim Królewcu małą hodowlę gołębi pocztowych prowadzi Michał Trójczak, jeden z lepszych i najbardziej utytułowanych Polskich hodowców.
Pasja i hobby. Nie muszą latać, by zdobywać największe laury pośród ptaków. Ich piękno ukryte jest w piórach, budowie dzioba, a nawet w barwie oka. Tylko najlepsi i najbardziej wytrwali hodowcy mogą wyselekcjonować ptasich championów.