„W tym samym czasie Herod zaczął prześladować niektórych członków Kościoła. Ściął mieczem Jakuba, brata Jana...” (Dz 12,1-2)
– Sant Iacob! – bojowy krzyk przeszył pole bitewne. To chrześcijańscy rycerze wierzą, że za chwilę, wraz z nimi, św. Jakub, na koniu, z orężem w ręku, zmiażdży wroga.
W Szczyrku na wspólnej modlitwie i zabawie podczas Jakubowego Święta już po raz 16. spotkali się mieszkańcy i turyści. - Czujemy tu wsparcie naszego patrona - zapewniali członkowie Bractwa św. Jakuba.
Był zaufanym doradcą św. Jadwigi Królowej i Władysława Jagiełły. Nazwano go „ojcem i stróżem ojczyzny, senatorem mądrym”.
To piąte w Polsce sanktuarium poświęcone św. Jakubowi Starszemu. Mszy św. z inastalacją relikwii Apostoła przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.
Franciszkańską pustelnię na Świętej Górze Polanowskiej odwiedził w swoich relikwiach św. Jakub Apostoł.
Każdy ma w życiu swoje pięć minut. Ale nie mam tutaj na myśli owej chwili chwały, o którą tak zabiegamy. O co więc mi chodzi?
Imię wielu postaci biblijnych. Pierwszym jest Jakub, syn Izaaka, a wnuk Abrahama - XVIII w. przed Chr.
Jakub Gangala żył w latach 1394-1476. Urodził się w Marchii Ankońskiej, w rejonie Włoch położonym nad Morzem Adriatyckim.