Bezdomni i podopieczni Mokotowskiego Hospicjum Świętego Krzyża wraz z przyjaciółmi 30 sierpnia pożegnali Jadwigę Magdalenę Hozer-Chachulską.
Noclegownie, schroniska i jadłodajnie są przygotowane do przyjęcia podopiecznych.
W tej chwili na kierunku praca społeczna studiuje 36 osób osadzonych. Niektórzy się temu pomysłowi sprzeciwiają. Należy im zatem przypomnieć, że osoby przebywające w zakładzie karnym mają wszelkie prawa obywatelskie.
To już druga edycja studiów, prowadzona we współpracy Wydziału Teologii KUL i Aresztu Śledczego w Lublinie.
– Dobrze, że są ludzie, którym się chce. Którzy, zamiast machać palcem u nogi, poświęcają swój czas, żeby nam pomóc – mówi pan Andrzej.
Coraz większa liczba żyjących na marginesie życia, często bezradnych osób, korzysta z unijnych dotacji, by znaleźć pracę, dom czy akceptację innych.
Antoni Tercha widział szczęście w oczach Bin Ladena. A Piotr Mikołaszek, siedząc na schodach przy pustej butelce, zapytał Pana Boga, czy jest Mu jeszcze do czegoś potrzebny.
– Chodzi o to, by wyprowadzić te osoby z bezdomności, a zgłoszenie może być pierwszym krokiem ku normalnemu życiu – mówi pan Paweł z gdańskiego koła Towarzystwa.
- My otworzyliśmy tylko drzwi. Popłynęły strumienie miłosierdzia - mówi Szymon Olesiewicz o działającej we Wrocławiu Inicjatywie Ewangelizacji Bezdomnych.