Świątecznie i rodzinnie było w kościele, przy żywej szopce i w bacowskim szałasie.
W tym roku do osłów, kucy, lamy, owiec, kóz i kaczek dołączyły strusie. Wszystko dzięki zaangażowaniu kamienieckich strażaków.
Niepozorna szopa, zagrody dla zwierząt i bijący na cały Dolny Śląsk blask Księcia Pokoju. Przykościelny teren przypomina miejsce Jego narodzin sprzed ponad 2000 lat.
Trwając w radości Bożego Narodzenia, rozważając tajemnicę zejścia na ziemię Boga, który stał się człowiekiem, ze wzruszeniem wpatrujemy się w małego Jezusa w centrum każdej szopki. Wiele z nich zachwyca i skłania do refleksji.
Proboszczowie od kilku lat starają się tu uatrakcyjnić najmłodszym święta Bożego Narodzenia.
Nie tylko parafia św. Jana Chrzciciela w Starczowie mogła się w tym roku pochwalić zagrodami wypełnionymi zwierzętami wokół Świętej Rodziny.
Stanęła ona w kościele pw. bł. Annuarity i św. Michała Archanioła na os. Michałów w Radomiu.
Stanęła w kościele pw. bł. Annuarity i św. Michała Archanioła na radomskim Michałowie.
Koło kościoła w Błoniu k. Tarnowa do 8 stycznia można oglądać żywą szopkę, w której atrakcją są m.in. 2 oswojone wielbłądy.
Do 8 stycznia można nawiedzić żywą szopkę przy kościele parafialnym w Błoniu k. Tarnowa.