Jesteś przyjacielem Jezusa, nie tylko przy wjeździe do Jerozolimy, ale także na Golgocie?
- Pewnie mamy odwagę powiedzieć, że kochamy Jezusa. Dlatego myślę, że bez trudu możemy się odnaleźć w tłumie wiwatujących Jezusa przy Jego wjeździe do Jerozolimy. Ale co z Golgotą? Czy potrafimy zmierzyć się z sytuacją, w której Jezus zostaje postawiony w stan oskarżenia? - pytał abp Józef Kupny w Niedzielę Palmową.