Samotny, cierpiący, znużony życiem mężczyzna z czarną gitarą w ręce siedzi w fotelu i śpiewa: Boże, błagam, pomóż mi! Aż nie chce się wierzyć, że ten kowboj sprzedał w Stanach więcej płyt niż Beatlesi.
Cash był uwielbiany za oceanem. Sprzedał więcej płyt niż Beatlesi. Przeszedł długą, bolesną drogę.
Tajni agenci z rządowej instytucji do walki z kosmicznymi szumowinami zmagają się z obrzydliwym, wężowatym stworem w skórze top modelki, który lada chwila wejdzie w posiadanie magicznego światła i zniszczy Ziemię.
– Najważniejsza sprawa na świecie? Dla mnie to Bóg, który pozwolił mi się poznać, i Jego miłość. Poczuj ją i ty! – zachęca Lea Kjeldsen, Dunka zwana „głównym architektem ruchu gospel w Polsce”.
Dziś do ŁPPM dołączyła nowa grupa, zdominowana przez facetów w czerni.
20 mężczyzn zakochanych w muzyce gospel przez trzy dni szkoliło się pod okiem Łukasza Kubicy, by podczas koncertu "Pod Jaszczurami" chwalić Pana najpiękniej, jak tylko się da.
W tym roku muzyki gospel w męskim wykonaniu można było posłuchać w kościele oo. kapucynów.
W Klubie "U Louisa" gospel zabrzmiał dziś w prawdziwie męskim wykonaniu. Głosy Facetów w Czerni mają moc!
W tym roku na chwałę Panu zaśpiewają wszyscy: mamy, dzieci, seniorzy, a nawet… faceci w czerni.