Mural w kolorach nieba ozdobił ścianę jednego z budynków przy ul. Warszawskiej - będzie przypominał historię przedwojennej fabryki guzików, która działała w tym miejscu od 1987 roku.
Pieczywo, jogurty, konserwy, wędliny, sery, warzywa, owoce - na wszystko znajdzie się miejsce w nowej lodówce społecznej, która właśnie stanęła w mieście.
Obowiązkowe korony, flagi i głośno śpiewane kolędy pomagały u św. Wojciecha przeżywać epifanijną radość. Nie zabrakło też refleksji nad tym, co otwiera ludzkie serca na krzywdę innych i na spotkanie z Bogiem, który stał się człowiekiem.
Po raz piąty ulicami Nasielska przeszedł orszak Trzech Króli. Radosny pochód wyruszył z kościoła na rynek miasta, gdzie pod pomnikiem św. Jana Pawła II znajdowała się szopka, a w niej św. Rodzina.
Z koronami na głowach i przy donośnym śpiewie kolęd nasielszczanie po raz kolejny pokazali, że nie wstydzą się zamanifestować swojej wiary. Tegoroczny Orszak Trzech Króli, organizowany przez parafię św. Wojciecha oraz Urząd Miasta, wyruszył sprzed kościoła parafialnego w kierunku pobliskiego placu, gdzie w symbolicznym geście Mędrcy pokłonili się Jezusowi.
Biegi sztafetowe oraz konkurs wiedzy historycznej towarzyszyły uroczystemu odsłonięciu patriotycznych murali upamiętniających walki z 1920 roku.
Słoneczna niedziela sprzyjała zbiórce przed kościołem parafii św. Wojciecha, gdzie na rzecz hospicjów kwestowali młodzi wolontariusze z okolicy.
Spotkania przy skwerze im. Jana Pawła II, które zorganizowano 4 i 5 grudnia, upływały w atmosferze nadchodzących świąt.
Po pięciu latach przerwy powrócił diecezjalny sacorosong, a jego rozśpiewani uczestnicy udowodnili, że muzyka - zwłaszcza ta liturgiczna i religijna - łączy pokolenia.
Nasielska świątynia stała się na 24 godziny Jasną Górą. Rozpoczęła się doba nawiedzenia w kolejnej parafii miasta. Mszy na otwarcie doby nawiedzenia przewodniczył bp Roman Marcinkowski.