Trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie bez choinki. Ale co właściwie oznacza świąteczne drzewko? Skąd wzięła się ta tradycja i jak zmieniała się w ciągu wieków? Zapalcie światełka na choince, usiądźcie w fotelu i posłuchajcie…
Święta na misjach. Dzielą nas od nich tysiące kilometrów, odmienność obrzędów i kilkudziesięciostopniowa różnica temperatur. Łączy zaś nas ten sam polski opłatek i betlejemski żłóbek.
Poświęcają ponad dwa tygodnie bezcennego urlopu. Oazowicze są albo szaleni, albo mają w tym jakiś interes…
Dla chrześcijan Bliskiego Wschodu święta upłyną pod znakiem dyskusji i rozważania perspektyw na przyszłość. Miejmy nadzieję, że upłyną spokojnie.
Dzielą nas od nich tysiące kilometrów, odmienność obrzędów i kilkudziesięciostopniowa różnica temperatur. Łączy zaś nas ten sam polski opłatek i betlejemski żłóbek.
Bp Krzysztof Nitkiewicz odprawił o północy Pasterkę w Sandomierzu.
– Kiedy w 2001 roku rozpoczynaliśmy działalność, byłem pełen obaw. Teraz wiem, że inicjatywa była trafiona – wyjaśnia ks. Zbigniew Wnękowicz.
Musi poleżeć w ciemnym i chłodnym miejscu co najmniej trzy tygodnie. Ma być trwały i pachnący przyprawami.
Zmiana nazwy Boże Narodzenie na święta grudniowe czy św. Mikołaja na postać, która ze świętością ma niewiele wspólnego oraz kolęd na piosenki o czuwającym wodzu – to nic nowego. Myślano o tym już w niemieckim Breslau.
Wiara. W diecezji płockiej aż w 9 miejscach przejdą w tym roku orszaki Trzech Króli. Szacuje się, że w zeszłym roku wzięło w nich udział ponad 20 tysięcy wiernych z naszej części północnego Mazowsza.