Dziękowali za dziesięciolecia spędzone z nimi i przywoływali maksymę, którą kierował się w życiu: „nie ma zasług, jest tylko dług spłacany Bogu i ludziom”. Tłumy wałczan pożegnały ks. prałata Romualda Kunickiego.
Setki koszalinian przybyły, by ujrzeć przecinanie wstęgi u progu drzwi zawsze otwartych dla poszukujących pomocy.
7 alumnów rozpoczęło formację w koszalińskim Wyższym Seminarium Duchownym.
U stóp diecezjalnego sanktuarium Matki Bożej arcybiskup Andrzej Dzięga przewodniczył Mszy św. w obecności tysięcy pielgrzymów ze wszystkich stron diecezji.
W koszalińskim Centrum Edukacji Nauczycieli odbył się finał VIII Diecezjalnego Konkursu Wiedzy Religijnej. Finaliści zmierzyli się z tematem objawień fatimskich.
Dwóch koszalinian otrzymało prestiżowe odznaczenie za wieloletnią posługę wykraczającą daleko poza granice jednej wspólnoty parafialnej.
Doroczne spotkanie księży emerytów na stałe wpisało się w kalendarz diecezjalnych wydarzeń. – To bardzo dobra tradycja – mówią duszpasterze „w stanie spoczynku”.
W tym roku do seminarium zgłosiło się 5 kandydatów. Ilu z nich dotrwa do końca? Nie wiadomo. - Podziwiam ich odwagę - mówi ks. dr Radosław Suchorab, moderator roku propedeutycznego.
To jedna z krótszych wędrówek. Trzeba przejść niespełna 70 kilometrów w 3 dni. Ile to kroków? Trudno powiedzieć. Jedno jest pewne – piesze rekolekcje to krok w dobrą stronę.
Zdają się nie mieć dna. Mieszczą się w nich buteleczki ze święconą wodą, żołędzie dębów papieskich, święte obrazki, ziano dla ptaków, cukierki dla dzieciaków, harmonijka i nieprzebrane ilości różańców. Czasami nawet… młotek.