Lud Przymierza wierzy, że na każdy trudny czas Duch Święty, Duch Zmartwychwstałego Pana, posyła gigantów ducha.
W Słowie i Eucharystii Chrystus staje się dla nas niewidzialny, ale to nie znaczy, że jest nieobecny.
Bóg Żebrak. Głodny, czy może tylko próbujący pokazać mi mój prawdziwy głód?
Przyzwyczajenie zabija zachwyt. Jak można podziwiać filiżankę kawy? Można!
Amen oznacza postawić nogi na twardym gruncie, trzymać się czegoś, co jest pewne.
Kiedy Boga nie ma – czekaj. On przyjdzie. Kiedy jest – ciesz się Nim.
Jak Apostołowie i Niewiasty stopniowo dochodzili do zrozumienia zmartwychwstania i uczyli się wchodzić w nową relację z Panem, tak i my musimy przebyć tę drogę wiary.
Czy to nie paradoks, że ogrom przedświątecznych starań uświadamia nam to właśnie, że one nie wystarczą?
Doświadczenie spotkania ze Zmartwychwstałym, który zwyciężył szatana i jego dzieło, jest doświadczeniem spotkania z Tym, Który posyła.
Świat bez Jezusa był zapewne w budowie. Pustka domaga się wypełnienia – ale na Boga, nie czymś nierealnym!