Misjonarze pochodzący z regionu tarnowskiego i sądeckiego prowadzą tam szkoły, internaty, domy dziecka, opatrują, leczą, ewangelizują, chcą wychowywać na dobrych ludzi i prowadzić do Boga.
Zakończył się Wielki Odpust ku czci Przemienienia Pańskiego w Nowym Sączu. Ostatni dzień zgromadził m.in. rolników, wspólnoty trzeźwościowe oraz osoby żyjące w pojedynkę.
Na drodze zdobywania świętości w świecie współczesnym, trzeba zwrócić uwagę na przejawy miłości Boga i bliźniego, jakimi są: znoszenie, cierpliwość i łagodność.
A bliźniego swego jak siebie samego.
– To, co w oczach człowieka jest przypadkiem, w oczach Boga jest planem. Chrystus działa niezwykle delikatnie – podkreśla ks. Krzysztof.
Sześciu ich jest i od samego początku ci sami. To już 17 lat.
Warto szukać w życiu dobra w prostych czynnościach.
– To wyjątkowy dar i dzień dla naszych dzieci. Świadczący o ich dojrzałości. Choć często fizycznie jej nie widać, w środku, w duszy, jest zupełnie inaczej – ufają Bogu bardziej niż my, dziecięcą radością, szczerością – mówili rodzice bierzmowanych.
Uroczystości ku czci św. Floriana odbyły się w chorzowskim sanktuarium patrona hutników i strażaków. Mszy św. przewodniczył metropolita katowicki.
Znani krakowscy duchowni opowiedzieli o swych związkach ze św. Janem Pawłem II i wpływie, jaki wywarł na ich życie kapłańskie.